czwartek, 23 czerwca 2011

Po długiej przerwie...

Hello my dear friends :)
Udało mi się dzisiaj wyrać do baru i złapać internet i w końcu znalazłam też czas żeby coś napisać! Chociać gości w hotelu coraz mniej i pracy też za mało to jest coraz lepiej, zaczynam powoli zgrywać się z towarzystwem ;) Na zdjęciu obok blondynka Pacia, nasz szef ;) i Rafa, z którym mieszkam w pokoju. Brakuje tylko Abigail, która dołączyła do nas w ten poniedziałek! Też jest z Holadnii, poprzednia animatorka Jori wróciła do domu jakieś dwa tygodnie temu. Niby miała jakieś problemy zdrowotne ale wiem też, że nie bardzo jej się podobało.
Praca przynosi mi dużo satysfakcji ale teraz jak już radze sobie w miarę z dziećmi chciałabym więcej wyzwań a tu nie ma co robić! Ludzi coraz mniej! Porażka! Wczoraj mieliśmy zrobić Wieczór komediowy ze skeczami ale mieliśmy tylko dwa stoliki zajęte na widowni a do dwóch skeczy potrzebowaliśmy ochotników więc ostatecznie nie mielibyśmy już żadnych widzów! Słabo, bardzo bardzo słabo!
Muszę za to przyznać, że chyba jestem świetna w Mini Disco i na prawdę to lubię, cała "potańcówka" trwa pół godziny i na koniec człowiek jest cały mokry! Oddaje się wtedy całą swoją energię, na przemian tańcząc i śpiewając jednocześnie z przekamażaniem się przez mikrofon z dziećmi. Strój też robi swoje i po całym show człowiek jest wykończony jak po godzinie dobrego aerobiku ale też z poczuciem ogromnej satysfakcji :)
Czas leci mi tutaj bardzo szybko i co chwila tylko zdaję sobie sprawę, że to już niedziela, nasz dzień wolny :D
Jem bardzo dużo i niestety nie tracę na wadze :( To jest jedyna rzecz, z której jestem nie pocieszona :( No ale może kiedyś się w końcu z tym jakoś pogodzę chociaż nie potrafię sobie tego wyobrazić!!!
Proszę napiszcie mi swoje dyspozycje co do przyjazdu na Majorkę bo trzeba to zacząć ogarniać! Czekam na Wasze odpowiedzi! Przesyłam gorące buziaki :***

czwartek, 2 czerwca 2011

Na reszcie powoli się zaczyna...

Wczoraj niestety pogoda była taka z leksza do dupy więc nie można było zrobić dla dzieci "dnia morza" i wszystkie pozostale gry i zabawy, także dla dorosłych trzeba było przeprowadzić w budynku. My z Jori będziemy na razie zajmować się dziećmi tak więc wczoraj prowadziłyśmy "sjoelbak" - taką holenderską grę a później Memory. Nie jest wcale tak łatwo jak się wydaje, szczególnie jak masz dużo dzieci i musisz cały czas wszystkie aktywizować, na prawdę bardzo łatwo się nudzą! Przy sjoelbaku jeszcze nam tak do końca nie wychodziło, ale już przy Memory było lepiej a momentami bardzo zabawnie! Staram się zapamiętać ich imiona i to też jest śmieszne jak łapię się rano myjąc głowę na tym, że staram się kojarzyć twarze z imionami! Dobre jest też to, że większość dzieci tutaj to Irlandczycy i oczywiście zdarza się, że dzieciaki poprawiają nasze słowa albo wymowę, wczoraj nauczyłam się, że na gumkę do włosów mówi się bubble, jaszczurka to lizard, potem przez kilka minut uczyłam się jak poprawnie wymówić "bull" ;) Śmiechowo!
Kurcze miałabym jeszcze tyle do opisania ale muszę już kończyć, do usłyszenia :)
Gorące buziaki :* :* :*

środa, 1 czerwca 2011

Pierwszy dzień pracy :)

To dziaj w końcu zaczynamy! Trochę się stresuję ale mam nadzieję, że będzie dobrze! Dowiedziałam się, że sezon w tym hotelu kończy się pod koniec października ale na ten ostatni miesiąc nie będą potrzebowali aż czterech animatorów więc prawdopodobnie ja i Jori skończymy we wrześniu i prawdopodobnie przerzucą mnie wtedy gdzieś na Wyspy Kanaryjskie ;) Extra!!!!
Wczoraj w końcu miałam trochę okazji do pogadania po hiszpańsku ;) Najpierw w sklepie, jedna śmieszna pani radziła mi jaki żel pod prysznic jest najlepszy, że ona używa takiego a takiego, a potem jak ja już byłam przy innej półce z szamponami nagle ona znowu podchodzi i pokazuje mi jeszcze jakiś inny, który podobno jest jeszcze leszy, bylo bardzp zabawnie :)
Potem zagadałm do szefa kuchni i też było ciekawie, no i z Jose, barmanem :) Wszyscy są na prawdę bardzo sympatyczni, uśmiechnięci i wydają się lubić swoją pracę, przynajmniej w mojej obecności! ;)
No nic musze już konćzyć bo lecę na śniadanie a potem o 10:15 mamy "zbiórkę" ;)
:* :* :*

wtorek, 31 maja 2011

Pierwsze dni

Jak widzicie udało mi się ponownie połączyć z internetem, tym razem nawet będąc w pokoju ;) Może rano są jakieś lepsze wibracje ;)
Dzisiaj jeszcze drugi dzień wakacji a ja już bardzo chciałabym zacząć pracować!!! Na razie razem z Jori (20 lat, też pierwszy rok animacji, z Holandii, blondnka, niebieskie oczy, generalnie niezła laska ;) przyglądamy się jak pracuje pozostałych dwóch animatorów a w sumie to jeden (Rafa - Włoch, który urodził się w Brazylii, typowy lekko wypacynkowany luzak, ale bardzo sympatyczny, odpowiada cierpliwie na wszystkie moje pytania ;) ponieważ Pacia (Patrycja - Polka, szef naszego teamu, blondynka, niebieskie oczy, generalnie niezła laska ;) korzysta sobie na razie z życia i jest poza hotelem praktycznie cały dzień. 
Na razie jest dosyć nudno bo jest jescze mało gości, mało dzieci, nie bardzo jest dla kogo prowadzić te wszystkie gry i zabawy. Na szczęście podobno już wkrótce (dwa tygodnie) wszystko powinno się zmienić i wtedy będziemy bardzo ciężko pracować :D 
Hotel Tomir, w którym jestem jest bardzo mały, 3 gwiazdkowy, dlatego też jest nas tylko czworo animatorów, poza tym atmosfera jest w miarę luźna więc nie ma jakiejś spinki i myślę, że w sumie to dobrze trafiłam jak na pierwszy raz! 
Od środy może zaczniemy też przygotowania do nocnych show :D :D :D Jak zobaczyłam nasze zaplecze, stanowisko dj-eja, wszystkie maski, stroje i akcesoria od razu pomyślałam, że TAK - to jest właśnie miejsce dla mnie, kocham się przebierać!!!! Wieczorem jak widziałam Rafę w akcji z mini disco dla dzieciaków, też pomyślałam sobie, Boże przecież ja właśnie tak zawsze się bawiłam!!! Tak mi się wydaje, że jestem właśnie stworzona do takich rzeczy, żałuję tylko, że jestem teraz w "nienajlepszej" formie fizycznej ;) i nie jestem tak pewna siebie jak to było w zeszłym roku! Ale spróbuję to pokonać i dać z siebie wszsystko mimo to.
No nic na razie kończę i do usłyszenia mam nadzieję wkrótce :) 
Gorące buziaki dla wszystkich Korków, Żelazek, Gibonów, Psiaków, Jabłonki  i Mamy też oczywiście :***

poniedziałek, 21 marca 2011

07:30 Śniadanie
         bułka wieloziarnista
         1 łyżeczka masła roślinnego
         1 plasterek sera gouda
         2 łyżeczki pastelli krewetkowej
         ogórek
         papryka
         1 parówka
         1 łyżeczka ketchupu
11:30 II Śniadanie
         180g jogurtu naturalnego
15:30 Obiad
         140g makaronu pełnoziarnistego
          połowa puszki pomidorów
          45g sera brie
          cebula, słonecznik, czosnek
          35g sosu słodko-kwaśnego Łowicz
          1 łyżka oleju słonecznikowego
Razem 1000 kcal


niedziela, 6 lutego 2011

Powoli przejmuję ster... ;)

Chociaż rano zjadłam kilka chipsów (wciąż pozostałości po piątkowej imprezie) to i tak uznałam, że jest to mój pierwszy dzień bez słodyczy. Po tygodniu niemożności powstrzymania się przed jedzeniem na co tylko mam ochotę, udało mi się nie kupić drożdżówki orzechowej i jak wyszłam ze sklepu bez niej to poczułam, że znowu zaczynam panować nad sobą ;) To jest przepiękne uczucie, mam nadzieję, że ponownie będzię coraz częściej obecne w moim życiu! To nie tyczy się tylko jedzenia ale też zwykłych codziennych obowiązków, nauki i ćwiczeń. W związku z tym zamieszczam swój tygodniowy planner i będę sobie na nim odchaczać wykonane zadania!

10:00 Śniadanie
         2 kromki chleba mieszanego
         40g serka almette
         4 słupki papryki
         1 garstka mixu sałat
         garść chipsów :(
13:00 Obiad
         ok. 100g makaronu z sosem bolognese
15:00 Podwieczorek
         120g bułki pszennej
         różne sosy
18:00 I Kolacja
         120g bułki pszennej
         różne sosy
19:00 II Kolacja
         2 kromki chleba mieszanego
         2 łyżeczki masła roślinnego
         1 plasterek sera edamskiego
         1 garstka mixu sałat
         6 plasterków ogórka
         2 słupki papryki
         1 średnie jabłko skropione cytryną i posypane cynamonem - pycha :P
Razem ok. 2000 kcal

sobota, 5 lutego 2011

Nie ma to jak rozpocząć dzień od pożywnego śniadania... ;)

Tak, tak, tak mniej więcej wyglądało dzisiaj moje poimprezowe śniadanie! Była to prawdziwa celebracja posiłku, w łóżku, pod kołdrą, ja i ptasie mleczko w towarzystwie pustych butelek i paczek po chipsach - no miodzio po prostu! To jest właśnie powód dla którego nie pisałam już chyba od tygodnia. Mam na myśli oczywiście Słodycze - to one przejęły władzę nad moim życiem!!! I co ja na to poradze? - Oczywiście ponownie rozpocznę odwyk słodyczowy :P Jestem słodyczowym maniakiem i nie mogę nic na to poradzić :( Może od jutra... ?!

czwartek, 27 stycznia 2011

09:00 Śniadanie
          2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
          3 plasterki sera salami
          6 plasterki ogórka
          2 łyżeczki przecieru paprykowego
          20g bułki pszennej
          150g mleka 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
13:00 II Śniadanie
          kawałek szarlotki z mąki orkiszowej i razowej
14:00 Obiad
          6 pierogów z mięsem
          200g surówki z marchwi z ananasem
          3 łyżeczki przecieru paprykowego
          150g jogurt z owocami
Razem ok. 1350 kcal :(

26.01.2011

07:00 Śniadanie
          2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
          2 plasterki sera salami
          8 plasterków ogórka
          2 łyżeczki przecieru paprykowego
10:00 II Śniadanie
          1 bułka kajzerka z makiem
          2 łyżeczki masła roślinnego
          150g serka homogenizowanego waniliowego
13:00 Przekąska :(
          drożdżówka z makiem
14:00 Obiad
          100g makaronu
          250g warzyw
          100g piersi z kuczaka
          60g sosu chińskiego
          30g sera morskiego
          2 łyżki oleju rzepakowego
15:00 Kolacja
          kilka orzechów i rodzynek
          1 naleśnik z dżemem
          300ml soku pomarańczowego
Razem ok. 1800 kcal :(

wtorek, 25 stycznia 2011

Nadrabiam, nadrabiam...

Dzisiaj postanowiłam odrobić trochę zbędnych kalorii z dni poprzednich, wiem, że może się to wydawać błędnym kołem, ciągle tylko naprzemienne obżarstwo z głodzeniem mimo to muszę jakoś zrekompensować te dni zapomnienia. Jutro będę już jadła normalnie, myślę, że pewnie wyjdzie ostatecznie z jakieś 1500kcal. Obym tylko trzymała się ustalonego planu!! Nie to co wczoraj :(

Razem 0 kcal

niedziela, 23 stycznia 2011

22 i 23.01 - totalne obżarstwo!

Tak niestety świętowałam dzień babci w gronie rodzinnym i nie udało mi się powstrzymać przed tymi wszystkimi wspaniałymi smakołykami, które znalazły się na stole! Jadłam dwa rodzaje, robionej wspólnie z kuzynką, pizzy, rosół i rybę cioci Marysi, racuchy przygotowane przez babcię, keks, ptasie mleczko, czekoladki z pysznej bombonierki, jakieś tam ciastka, drożdżówkę z makiem, crossanita, batonika, czekoladę, migdały w czekoladzie, lody i normalnie jak teraz o tym myślę to wciąż nie wiem jak zdążyłam zjeść to wszystko w ciągu dwóch dni. Niestety straciłam bezdyskusyjnie moje wspaniałe 79 dni bez słodyczy :(
24.01.2011r. zaczynam ponownie i już teraz wklejam jadłospis i nie zamierzam wypaść z planu!

PLAN NA CAŁY NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ = PEŁEN REŻIM!!! :D --> A po co? Bo przyjemności trzeba dozować, inaczej przestają sprawiać przyjemność. Dlatego też rozpoczynam kolejne odliczanie bezsłodyczowych dni aż do tłustego czwartku kiedy to znowu pozwolę sobie na małe conieco ;)

07:00 Śniadanie
          2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
          2 plasterk polędwicy sopockiej
          7 plasterków ogórka
10:00 II Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          4 łyżi płatków owsianych
13:00 Obiad
          Moje danie chińskie
16:00 Kolacja
         180g Berliso
Napoje
         500ml herbaty
         1l wody mineralnej
Razem ok. 950kcal




21.01.2011

To był oczywiście dzień pokuty po czwartkowym obżarstwie :(
Razem 0 kcal
Sporo wypiłam, dosłownie herbata za szklanką wody i tak cały dzień.

czwartek, 20 stycznia 2011

Spowiedź z dnia grzesznika number One ;)

To był dzień! Normalnie jakaś masakra!!! Nawet nie wiem jak to się stało, wcale nie miałam jakiegoś beznadziejnego humoru! Po prostu zaczęło się od frytek... :(

09:00 Śniadanie
          2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
          10g masła roślinnego
          1 plasterek polędwicy sopockiej
          20g pasztetu
          papryka
11:30 II Śniadanie
          200g frytek łódeczek
          60g sosu
          120g bułki pszennej
17:00 Nie wiem co to było
          200g frytek łódeczek
          60g sosu
          60g bułki pszennej
19:00 Kolacja
          320g mleko czekoladowe
          1 rogalik croissant
          120g bułki pszennej
          2 plasterki polędwicy sopockiej
          30g pasztetu
          papryka
          1 cukierek
          1 kostka czekolady :(
Napoje
          800ml herbaty
          600ml wody mineralnej
Razem pewnie ok. 4000kcal :(((

środa, 19 stycznia 2011

08:00 Śniadanie

          2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
          1 plasterek polędwicy sopockiej
          20g pasztetu
          papryka marynowana
10:30 II Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          1 łyżka otrębów i zarodków pszennych
          mała bułka pszenna
13:00 Obiad
          1 kromka chleba razowego
          30g ryżu brązowego
          100g mięsa z piersi kurczaka na parze
          150g warzyw orientalnych na patelnię
          60g sosu węgierskiego z pieczarkami
          1 łyżka sosu sojowego
          trochę białka jaja
          dużo przyprawy chińskiej
          ===> jednym słowem PYCHA!!! :)
15:40 Kolacja
         107g serka fantasia Danone
Napoje:
          600ml wody mineralnej
          700ml herbaty
Razem ok. 1150kcal

wtorek, 18 stycznia 2011

Plan na dzisiaj = 1000 kcal

09:00 Śniadanie
          1 bułka pszenna
          1 plasterek sera salami
          20g pasztetu
          1 łyżeczka ketchupu
          1/2 parówki
11:30 II Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          1 łyżka otrębów i zarodków pszennych
14:30 Obiad
          30g ryżu brązowego
          100g mięsa z piersi kurczaka na parze
          150g warzyw orientalnych na patelnię
          60g sosu węgierskiego z pieczarkami
          1 łyżka sosu sojowego
          trochę białka jaja
          dużo przyprawy chińskiej
          ===> jednym słowem PYCHA!!! :)
17:00 Kolacja
         300ml soku wielowarzywnego bez soli (na prawdę go polubiłam)
Napoje:
          600ml wody mineralnej
          700ml herbaty
Razem ok. 1000kcal

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Głodna bywam więc wciąż wychodzi 1300 - 1500 :(

08:30 Śniadanie
          1 parówka
          60g bułki pszennej
          1 plasterek sera salami
          1 łyżeczka ketchupu\
11:00 II Śniadanie
          300ml soku wielowarzywnego bez soli
14:00 Obiad
          7 pierogów ruskich
          180g surówki
          60g frytek
          60g sosu
16:00 Kolacja
          150g monte ;)
Napoje
          400ml wody mineralnej
          700ml herbaty
Razem ok. 1500 kcal

niedziela, 16 stycznia 2011

08:00 Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          2 łyżki otrębów i zarodków pszennych
          4 łyżki płatków owsianych
11:00 II Śniadanie
          2 kromki chleba mieszanego ze słonecznikiem
          40g pasztetu
          2 ogórki kiszone
13:00 Obiad
          1 duże jabłko
          300ml soku warzywnego bez soli
15:00 Kolacja
          2 naleśniki ze szpinakiem
          100g surówki colesław
          50g bułki pszennej
          2 łyżeczki masła roślinnego
          1 plasterek sera salami
          2 łyżeczki ketchupu
16:00 Kolacja II :(
          10 grubych frytek + sos
Napoje
          1,5l wody mineralnej
          250ml herbaty
Razem ok. 1500 kcal

sobota, 15 stycznia 2011

10:00 Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          2 łyżki otrębów i zarodków pszennych
          4 łyżki płatków owsianych
13:30 II Śniadanie
          2 kromki chleba razowego
          40g pasztetu
          2 ogórki kiszone
15:30 Obiad
          2 naleśniki ze szpinakiem
          180g surówki colesław
17:30 Kolacja
          180g jogurtu naturalnego 2%
          2 łyżeczki otrębów i zarodków pszennych
          3 łyżeczki dżemu wiśniowego
          40g bułki pszennej
          2 wasy pszenne
Napoje
          300ml wody mineralnej
          750ml herbaty
Razem ok. 1300 kcal



piątek, 14 stycznia 2011

i znowu dołek - mam za dużo czasu i rozchrzaniam go na prawo i lewo... :(

Niestety dzisiaj nie powiodła się moja dieta 1000 - 1200 kcal, miałam za dużo czasu w domu i po prostu z nic nie robienia --> jadłam :( Kolacja mnie totalnie dobiła i w ten sposób wyszło ok. 1700 kcal!!!  Niech to  szlaczek :/
Na szczęście udało mi się uruchomić samochód i z tej okazji pojechałam na akrobatykę i mam nadzieję, że przynajmniej trochę odbiłam się od dna. Co ważniejsze zainspirowała mnie jedna koleżanka z zajęć w zwiąku z dietą, może też trochę ze sposobem na życie :) Jutro na pewno będzie lepiej - obiecuję ;)


07:30 Śniadanie
          2 kromki chleba mieszanego ze słonecznikiem

          40g pasztetu
          2 ogórki kiszone
10:30 II Śniadanie
          200ml mleka 0,5%

          3 łyżki płatków owsianych
          2 łyżki zarodków i otrębów pszennych

13:30 Obiad
          100g makaronu po ugotowaniu
          1 parówka
          1 średnia marchewka
          1 szalotka
          3 łyżki sosu węgierskiego
          1 łyżeczka przecieru pomidorowego
          2 łyżeczki sosu tamari
          30g surówki z białej kapusty, marchwii i papryki
15:30 Podwieczorek
          140g danio intenso z kokosem

          1 mandarynka
17:00 Kolacja
          2 kromki chleba mieszanego ze słonecznikiem
          1/2 bułki pszennej
          40g pasztetu
          2 łyżeczki masła roślinnego
          1 łyżeczka ketchupu
          1,5 plasterka sera salami
          1 ogórek kiszony
          3 łyżeczki dżemu śliwkowego
Napoje
          600ml herbaty
          300ml wody

Razem ok. 1700 kcal

czwartek, 13 stycznia 2011

09:00 Śniadanie
          1 parówka

          1 łyżeczka ketchupu
          1 mała kromka chleba razowego
          35g bułki pszennej
          1 plasterek sera salami
          4 plasterki ogórka
11:00 II Śniadanie
          180g jogurtu naturalnego 2%
          2 łyżki zarodków i otrębów pszennych

13:30 Obiad
          2 naleśniki ze szpinakiem
          2 łyżeczki sosu brazil
16:00 Podwieczorek
          35g bułki pszennej

          30g chleba pszenno żytniego ze słonecznikiem          
          1 plasterek sera edamskiego
          180g surówki z białej kapusty i pora z kukurydzą
19:30 Kolacja
          kawałek piersi z kurczaka
          trochę brokułów
Napoje
          700ml herbaty
          800ml wody

Razem ok. 1300 kcal

środa, 12 stycznia 2011

09:00 Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          2 łyżki otrębów

11:00 II Śniadanie
          180g jogurtu naturalnego 2%
          2 łyżki zarodków i otrębów pszennych

          3 suzone śliwki
          70g surówki z marchwii z ananasem
13:30 Obiad
          2 naleśniki ze szpinakiem
          2 łyżeczki sosu brazil
          100g surówki z marchewki z ananasem
16:00 Kolacja
          70g bułki pszennej

          1 łyżeczka masła roślinnego
          1 plasterek sera edamskiego
          2 ogórki kiszone
Napoje
          150ml herbaty
          1l wody

Razem ok. 1000 kcal

wtorek, 11 stycznia 2011

11.01.2011

11:00 Śniadanie
          200ml mleka 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          2 łyżki otrębów
          2 kromki chleba mieszanego
          1 łyżeczka masła roślinnego
          1 plasterek sera edamskiego
          4 plasterki ogórka
14:00 Obiad
          200g surówki colesław
          100g ryżu brązowego
          200g owoców mrożonych
          100g jogurtu naturalnego 2%
          2 ogórki kiszone
16:00 Kolacja
          150g serka wiejskiego light 3%
          1 gruba kromka chleba
          1,5 łyżeczki masła roślinnego
Napoje
          750ml herbaty
          200ml wody
          100ml soku z owoców mrożonych
Razem ok. 1300 kcal

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Pokuta

W związku z wczorajszym obżarstwem i ogromnym poczuciem winy postanowiłam nic dzisiaj nie jeść i właśnie mi się udało!!! :D

Napoje
         600ml wody
         700ml herbaty
Razem 0 kcal



09.01.2011

08.00 Śniadanie
          70g bułki pszennej
          2 łyżeczki dżemu
          1 łyżeczka masła roślinnego
          1/2 plasterka sera żółtego
10:30 II Śniadanie
          75g bagietki pszennej
          1 plasterek sera gouda
          
1 łyżeczka ketchupu
13:00 Obiad
         130g smakija kaszka
15:30 Kolacja
         1 szklanka (70g przed gotowaniem) ryżu brązowego
          225g warzyw na patelnię
          sos węgierski z Dawtony
          1 łyżeczka przecieru
          1 łyżka orzeszków ziemnych
          2 kromki chleba razowego
          1 plasterek sera żółtego
          2 łyżeczki ketchupu
          2 naleśniki ze szpinakiem
Pojadanie
          ok. 300g orzeszków ziemnych :(((
Napoje
          500ml herbaty
          600ml wody mineralnej
          600ml soku pomarańczowego caprio
Razem ok. 3000 kcal :((((

sobota, 8 stycznia 2011

08.00 Śniadanie
          200ml mleko 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          2 łyżki otrębów i zarodków pszennych

10:30 II Śniadanie
          75g bagietki pszennej
          1 plasterek sera gouda
          9 plasterków ogórka

          1 łyżeczka masła roślinnego
12:30 Obiad
          1 szklanka (70g przed gotowaniem) ryżu brązowego
          225g warzyw na patelnię
          sos węgierski z Dawtony
          1 łyżeczka przecieru
          1 łyżka orzeszków ziemnych
16:30 Kolacja
         180g jogurtu naturalnego
          2 łyżki otrebów i zarodków pszennych
          2 suszone śliwki
Pojadanie
          paluszki :(
Napoje
          500 ml herbaty
          1l wody mineralnej
Razem ok. 1100 kcal

piątek, 7 stycznia 2011

08.30 Śniadanie
          200ml mleko 0,5%
          4 łyżki płatków owsianych
          2 łyżki otrębów i zarodków pszennych

10:30 II Śniadanie
          75g bagietki pszennej
          1 plasterek sera gouda
          9 plasterków ogórka

12:30 Obiad
          1 szklanka (70g przed gotowaniem) makaronu pełnoziarnistego
          1/3 porcji sosu własnej roboty:
                -  400g pomidorów z puszki
                -  2 średnie (160g) marchewki
                -  2 małe cebule (65g)
                -  1 ząbek czosnku (5g)
                -  2 łyżeczki przecieru pomidorowego (12g)
                -  1 łyżeczka majonezu (6g)
                -  3 łyżki sosu chińskiego Łowicz (15g)
15:30 Kolacja
         150g serka wiejskiego light
Napoje
          500 ml herbaty
          1l wody mineralnej
Razem ok. 1000 kcal